8 czerwca w Antykwariacie Szarlatan we Wrocławiu odbyła się premiera książki Stanisława Karolewskiego „Sekrety antykwariusza” (Biblioteka Słów). Autor z dużą dozą humoru dzieli się z czytelnikami swoimi obserwacjami, przemyśleniami oraz co ciekawszymi sytuacjami, których doświadczył w swojej antykwariackiej karierze. – Dzisiaj jest święto literatury, przeplatającej się z życiem. Spotykamy się w miejscu, które jest związane z literaturą i jest związane z życiem – Tymi słowami Stanisław Karolewski powitał gości. A ci przybyli na spotkanie z autorem licznie, nie zabrakło wśród nich także bohaterów książki. A jednym z nich był prof. dr hab. Waldemar Okoń. – To wspaniała książka, która łączy mądrość z zabawą, z grą słowami, z historią, i to z taką historią z życia wziętą. Warto zanurzyć się w tych takich satyryczno-dowcipnych opowieściach. Zawód antykwariusza kojarzy się z jakąś formą totalnego spokoju i ciszy. Podczas kiedy z książki Stanisława Karolewskiego wynika, że jest to jeden z najbardziej fascynujących zawodów – mówił prof. Waldemar Okoń. I dodał: – To nie jest tylko rejestracja zdarzeń i osób, które pojawiają się w tym antykwariacie. To jest także podręcznik, przewodnik dla początkującego antykwariusza. Jeśli ktoś planowałby otwarcie własnego antykwariatu, to otrzymuje gotowy scenariusz. W książce opisane zostały wszystkie zloty i upadki pracy antykwariusza,…
„Literatura na Świecie” przyznała swoje coroczne nagrody translatorskie. Nagrody przyznawane są w siedmiu kategoriach i od lat należą do najbardziej prestiżowych wyróżnień dla tłumaczy literatury światowej na język polski. Nagrodę w kategorii Proza otrzymał Miłosz Waligórski za przekład powieści Petera Balki „Wyspa Ø”! W tej kategorii uhonorowano także Krzysztofa Modelskiego za przekład powieści Izraela Joshui Singera „Towarzysz Nachman” wydanej przez wydawnictwo Fame Art w Lublinie Nagrody przyznało jury w składzie: Andrzej Kopacki, Maciej Libich, Krzysztof Majer, Kamil Piwowarski, Andrzej Sosnowski, Marcin Szuster (przewodniczący), Anna Wasilewska, Karolina Wilamowska, Łukasz Żebrowski.
W cyklu „To się czyta” prezentowano fragmenty powieści „Tahiti. Utopia” słowackiego pisarza i publicysty Michala Hvorecký’ego. Czytał Wojciech Żołądkowicz. Wojciech ŻołądkowiczFoto: Krzysztof Świeżak / Polskie Radio Fragmentów książki „Tahiti. Utopia” można posłuchać TUTAJ
W numerze 1/23 „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” ukazała się recenzja „Od strony ogrodu” Piotra Wojciechowskiego. Mirka Łomnicka pisze tak: Kiedy zobaczyłam książkę „Od strony ogrodu”, zdziwiłam się, że oto ukazał się zbiór esejów uprzednio drukowanych w „Kwartalniku Literackim Wyspa” i znów będzie problem z ich sprzedażą. No bo kto chce czytać felietony drukowane w kwartalniku literackim? Kiedy skończyłam czytać, moje odczucia zmieniły się diametralnie. Nie tylko nie jestem zdziwiona, ale zadowolona, a nawet odczuwam coś w rodzaju przyjemności intelektualnej. Nie dlatego że książkę przeczytałam, ale właśnie dlatego, że się ukazała. Że ktoś, a dokładnie dyrektorka Biblioteki Analiz miała odwagę, siłę i upór, aby ten tomik felietonów wydać. Felietonów, które w całej rozciągłości niszowe, kontrkulturowe, są zaprzeczeniem jakiegokolwiek mainstreamu. Czy to akt desperacji? Chyba nie do końca. Raczej wielkiej nadziei, że zostaną odkryte i trafią do nowych czytelników, którzy do tej pory nie mieli okazji przeczytać ich w „Wyspie”. Otóż nowi czytelnicy! W tym jednym, skromnym tomiku czeka was wielka biesiada słowna. W każdym z 22 felietonów Piotr Wojciechowski poda wam inne danie. W jednym, „Pod peleryną wędrownego skryby” z 2017 roku, trafnie opisuje dolę artysty, którego coraz trudniej, jak pisze Wojciechowski, odróżnić od cwanego partacza. To pełnowymiarowy manifest współczesnego twórcy. Takich…
W niedzielę 23 stycznia w audycji „Poczytnik” w Polskie Radio 24 rozmawiano o „Pokoleniu dżinsów” Dato Turaszwiliego w PolskieRadio24.pl. Gościem Tomasza Zaperta i Krzysztofa Masłonia była Irina Tkeshelashvili, działaczka gruzińska w Polsce. – Te siedem osób, synowie i córka znanych nazwisk w Gruzji, zdecydowali się uciec do Turcji, ale nie był to pierwszy przykład porwania samolotu na terenie ZSRR. To co wydarzyło się później, było natomiast wielką tragedią dla całego kraju, a sąd który się odbył nad tymi ludźmi, nie był prawdziwym sądem, to była kara dla osób, które stanęły przeciw ZSRR – tłumaczyła Irina Tkeshelashvili. Dodała, że w latach osiemdziesiątych w Gruzji było wielu ludzi, którzy częściowo wierzyli władzom komunistycznym, ponieważ strach w tym kraju był obecny. Przypomniała, że jednak mniej było osób, które twierdziły, że bohaterowie książki i owej autentycznej historii, zasłużyli na los jaki ich spotkał, ponieważ byli terrorystami. – Nawet autor książki opowiadał, że był młodszy od jej bohaterów, chciał wytłumaczyć jednak ich losy. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych, pytany o tę historię, mówił że później zrozumiał, iż ci młodzi ludzie chcieli pokazać, że jest wybór. Osoby, które były sądzone, a nie zostały zastrzelone, otrzymały maksymalną karę, a ona sama w sobie była pokazówką – powiedziała Irina…
Z recenzji „Pokolenia dżinsów” nakanapie.pl: „Determinacja bohaterów w połączeniu z ich młodzieńczą delikatnością, idealizmem, marzycielstwem – rozczulają, ale i każą zapytać: naprawdę myśleliście, że to się uda? To dobra, ważna i trudna książka, która przypomina, że opór wobec reżimu jest możliwy – i że zwykle wymaga ofiar. Z tych przypomnień rodzi się jednak pytanie o skuteczność oporu, o jego efekty. Bo pamięć o ofiarach, choćby najodważniejszych i najszlachetniejszych, to za mało”. I jeszcze: „Dodać muszę, że zwykle nie zapisują się w mojej pamięci okładki książek, przeważnie w ogóle nie poświęcam im uwagi. Ale tutaj okładce naprawdę warto się przyjrzeć – tworzy z treścią spójną całość. Ktoś pomyślał” Cała recenzja dostępna jest tutaj: https://nakanapie.pl/recenzje/oprocz-blekitnego-nieba-pokolenie-dzinsow
Powieść nawiązuje do prawdziwych tragicznych wydarzeń w Gruzji w 1983 roku. Kilkoro przyjaciół porwało samolot lecący z Tbilisi do Leningradu. Desperacko pragnęli uciec z ZSRR i dostać się do Turcji. Gotowi byli zaryzykować życie, aby wyrwać się z kraju. Niestety naiwna ucieczka ma katastrofalne wręcz skutki, a młodzi ludzie padają ofiarą brutalnego sowieckiego reżimu. Przekład Justyna Jakubowska *** Pokolenie dżinsów to historia prawdziwa. Saga o młodych ludziach, którzy pomimo wszystko i za wszelką cenę poszukiwali wolności. O ich marzeniach i miłości. To tragedia w kilku aktach, skrzętnie skrywana przed światem, choć w Gruzji wiedzieli o niej wszyscy. Dziś odkryje ją polski czytelnik. Ku przestrodze, bo „przeszłość może powrócić, szczególnie wtedy, kiedy my sami nie umiemy z nią zerwać”. Katarzyna Pakosińska *** Mała wielka powieść. Pięknie napisana, tragiczna i romantyczna historia, która do dzisiaj dzieli Gruzinów. Bez Pokolenia dżinsów nie byłoby Gaumardżos! Marcin Meller Tu można zamówić książkę: https://rynek-ksiazki.pl/sklep/pokolenie-dzinsow/ Nie zamierzałem publikować tej książki, bo naiwnie sądziłem, że po rozpadzie Związku Radzieckiego sowiecka przeszłość Gruzji będzie tylko gorzkim wspomnieniem. Okazało się jednak, że przeszłość może powrócić, szczególnie wtedy, kiedy my sami nie umiemy z nią zerwać. Myśmy się pożegnali tylko z epoką, ale nie ze sposobem myślenia tego państwa,…
„To bardzo skomplikowane relacje rodzinne.Gdybyś nie zadała tego pytania, nawet nie wiedziałabym jak bardzo, szczerze powiedziawszy…” – odpowiedziała Joanna Domańska, pytała Katarzyna Aksamit, blog Czytam i znikam. A rozmowa dotyczyła wyjątkowej opowieści, wyjątkowej historii, wyjątkowej książki, wyjątkowego debiutu „Budzenie drzew”. „Chciałam tą książką ocalić jakieś skrawki historii, skrawki pierwotnych obrzędów, legend, snów…” Bo przecież drzewa będą pamiętać… https://www.facebook.com/fundacjatukultura/videos/295619268872539/
Książka zawiera dwa opowiadania Stefana Türschmida, oba utwory związane są z epoką stalinowską. Bohaterem Struny jest generał Armii Czerwonej Andriej Własow, który po trwającej ponad dwanaście miesięcy bohaterskiej walce z hitlerowskimi Niemcami dostaje się do niewoli. Jest rok 1942. Własow decyduje się na kolaborację. Marzy mu się odtworzenie narodowej Rosji na gruzach stalinowskiej tyranii i komunistycznego systemu. Wprawdzie – niestety – u boku armii Hitlera, ale to przecież jedyna realna siła, która jest w stanie tego dokonać. Wyspa Nazino również opowiada o wydarzeniach autentycznych. Tym razem o wielkim polowaniu, jakie NKWD (wówczas GPU) urządziło na początku lat trzydziestych na tzw. społeczne pasożyty, które postanowiono wywieźć z miast na Syberię. Kryterium „pasożytnictwa” stanowił brak aktualnego dowodu osobistego. Patrole wyłapywały zarówno bandytów, jak i osoby przypadkowe. Trafili na tytułową wyspę na ogromnej rzece w pobliżu Omska. Władzę sprawowali tu podzieleni na bandy zdegenerowani przestępcy, którzy aby napełnić żołądki, posuwali się do drastycznych czynów… Książka jest świadectwem kolejnych okropności wydobytych z historycznych mroków epoki stalinizmu. A przecież, wydawałoby się, że tamte czasy i zbrodnie zostały już gruntownie zbadane i opisane, podobnie jak hitlerowskie, że na ich temat niczego nowego już się nie odkryje. Jak się okazuje, nic bardziej błędnego – Piotr Kitrasiewicz, autor…