„W krótkich rozdziałach poznajemy poszczególne osoby, które wzięły udział w porwaniu samolotu. Są to młodzi studenci, których jedynym celem w życiu jest po prostu godnie żyć, kochać i być szczęśliwym. Wszyscy należą do tytułowego pokolenia dżinsów, za które daliby się pokroić, ale też, które mogliby oddać najlepszemu przyjacielowi, a już na pewno są zdecydowani w nich umrzeć. Cudowna jest też tutaj rodząca się miłość pomiędzy dwójką bohaterów, delikatna, ulotna, jeszcze niczym nie zbrukana, dopiero co tworząca się z chwil pomiędzy wschodem a zachodem słońca, a potem trwająca pomiędzy jednym, a drugim skrycie wyrytym napisem na ścianie w sali przesłuchań.
To smutna książka, tragiczna ale zarazem bardzo nostalgiczna i romantyczna. Jak wiele jest państw, w których marzenia o wolności są nadal tylko niemymi myślami lub też, w których reżim dochodzi do władzy po trupach, byle tylko do własnego celu”
Cała recenzja do przeczytania na blogu>>>
Brak komentarzy
Możliwość komentowania jest wyłączona.