Non-Oui, pamiętaj, że ironia losu zawsze jest większa niż życie

3:39 pm

Subiektywnie o książkach o książce Lidji Dimkovskiej

„Rzadko kiedy udaje mi się przeczytać taką książkę, która wprawia mnie w pogłębiony stan zadumy nad przemijalnością wszystkiego, nad naszą śmiertelnością, a w końcu nad przynależnością, której często nie jesteśmy nawet świadomi. Opowieść spisana na kartach tej książki wywołała we mnie niemal fizyczny ból istnienia – tak prawdziwe emocje przemyca bowiem między swoimi wierszami”.

„Nedjelka, nazywana też Non-Oui, jako młoda, chorwacka dziewczyna zakochała się we włoskim żołnierzu Carlu i dla niego wyjechała pod koniec wojny na Sycylię, do Castellammare del Golfo. Jej śmierć staje się dla wnuczki początkiem sentymentalnej podróży w przeszłość, naznaczonej wielką miłością i nienawiścią na tle II wojny światowej.

Jedną z trafniejszych narracji prozatorskich w przypadku ukazania złożonych międzyludzkich relacji i pokrętnych ścieżek życia jest według mnie narracja pamiętnikarska. Właściwie wykorzystała to Lidija Dimkovska, która serwując czytelnikom swoją opowieść w takiej właśnie formie, uwypukliła najbardziej istotne elementy tej naznaczonej dramatyzmem historii. Książka obejmuje lata 1938-2016, które przedstawione zostały z dwóch perspektyw – babci i wnuczki. Ten swoisty, pamiętnikarski dialog międzypokoleniowy pokazuje w pełnej krasie to, że każdy z nas potrzebuje do życia swojej własnej, rodzinnej spuścizny. Potrzebowała jej kiedyś zupełnie wyobcowana babcia Nedjelka i potrzebuje jej dzisiaj wnuczka Neda”.

Cała recenzja na stronie: https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/2019/02/non-oui-lidija-dimkovska.html

 

 

Brak komentarzy

Możliwość komentowania jest wyłączona.