„Zdążyłam już przekonać się, że Biblioteka Słów wydaje prozę niebanalną, klimatyczną i charakterną, zawsze smaczną. Tym razem dostaliśmy do skosztowania sos węgiersko-słowacki, ugotowany w pogranicznym tygielku kulturowym, pachnący lekko 'Sklepami cynamonowymi’, doprawiony ironią i szczyptą surrealizmu” – czytamy na blogu Życie i pasje. „’Szajka’ to opowieść o dorastaniu i przemijaniu, o niepokoju, konformizmie, bierności, wojnie, wolności, wyborach moralnych, niskich pobudkach, naturze człowieka, niekoniecznie od najlepszej strony. O tym, jak dewaluują się pojęcia takie jak naród, rodzina, wiara, czyn, poświecenie. O prowincjonalnym miasteczku na pograniczu i o zwykłych ludziach. O sądnym dniu i zwyczajnej codzienności. O przetrwaniu.”… Cała recenzja: http://zycieipasje.net/…/szpieg-w-ksiegarni-szajka…/
„Śmiałam się podczas czytania… w głos. Lubię dobre porównania, lubię absurdalność, surrealizm i lubię takie poczucie humoru, które to z kolei przywiodło mi na myśl „Wtedy w Loszoncu” Petera Balki, nawet miejsce akcji – słowacko-węgierskie pogranicze – się zgadza, a i w samym tekście pojawia się Łuczeniec, czyli Loszonc. Wiele cech wspólnych ma „Szajka” również z „Rivers of Babylon” Petera Pištanka. To te same pragnienia, te same motywacje napędzają bohaterów” – czytamy na blogu Pod lasem opowieści. „W 'Szajce’ widać jak lata płyną, a ludzie płyną z prądem. Przemija tylko czas. Postęp technologiczny odbywa się w obojętności na wielkie ideały, których definicję modyfikuje potrzeba. Z reguły… potrzeba wygody” – pisze autorka recenzji. Cały tekst dostępny jest tutaj: https://www.podlasemczytane.pl/2020/12/szajka-lajos-grendel.html
Na blogu Literatura sautée pojawiła się recenzja powieści Lajosa Grendela. „Szajka to oczywiście proza dobra, stylowo napisana, z obowiązkową mieszaniną nostalgii za światem minionym oraz przestrogą przed tym, co naznaczyło wiek XX. Są senne uliczki, bezsens środkowoeuropejskiej drzemki, kasztan, na którym kiedyś wisieli strzałokrzyżowcy, kwaśne wino, nieudane miłosne przygody i ostatnia puszka byle jakiego leczo w lodówce na pokrzepienie po łóżkowym wysiłku. To leczo jest wymownym, bo powtarzanym w posłowiu i na blurbie symbolem — brzydka i nudna dziewczyna mówi bohaterowi, że od wolności lepsze jest ciupcianie, no i leczo. To dużo tłumaczy. Tak jak Bernhard objawiał swoim rodakom, że w każdej starej szafie w Austrii siedzi jakiś nazista, tak Grendel mówi, że ruiny c.k. potęgi po dwóch wojnach światowych zamieszkiwali tylko ludzie pośledni. Szuje, dwulicowcy, szulerzy, zwykli kłamcy, a przede wszystkim ludzie bez właściwości. Nudni faceci i szare dziewczyny, jedzący to swoje leczo z puszki i pijący kwaśne wino”. Cała recenzja do przeczytania na stronie: http://www.literaturasautee.pl
W audycji „Czytelnia” Piotr Kofta i Iwona Rusek omawiają książki dwóch autorów z Węgier: Lajosa Grendela („Szajka”) oraz Dezső Kosztolániego („Złoty latawiec”). https://www.polskieradio.pl/…/2647364,Szajka-i-Zloty… „Dla mnie 'Szajka’ to historia o przetrwaniu, o tym, w jakim sposób przetrwać w tak wariackim miejscu jak pogranicze węgiersko-słowackie” – mówił Piotr Kofta. „Książka jest pełna kapitalnych cytatów”.
Na blogu „Magda siedzi między książkami: recenzja „Szajki”: To opowieść o małym miasteczku słowacko-węgierskiego pogranicza i to ono samo w sobie jest jego głównym bohaterem. Genialne rozłożenie akcentów i prowadzenie odbiorcy po meandrach egoizmu, braku heroizmu i pewnej koniecznej do przetrwania błahości jednym czytelnikom może się spodobać, a innych nużyć. To nie jest opowieść wartkiej akcji, tylko historia tła, na którym mogłaby toczyć się jakaś akcja. Jeden z wymienianych na kartach tej książki uczestnik wydarzeń opisany jest w ten sposób: „Jeśli więc wcześniej mówiłem, że (…) zawsze jedną nogą stał po stronie postępu społecznego, to muszę dodać, że gdyby urodził się z sześcioma nogami, każdą z nich stałby gdzie indziej” (s. 54-55). Właśnie takie są postacie tworzące tę pełną błyskotliwych uwag książkę. Wypowiadają się na temat innych, oceniają, sami broniąc się przed jakimkolwiek społecznym zaangażowaniem. Zachowanie status quo własnego podwórka jest najważniejsze w kontekście burzliwych przemian pogranicza. Cała recenzja dostępna na stronie: https://magdalenamisztela.blogspot.com/2020/12/jak-dopasowac-sie-do-pogranicza-lajos.html
Wacław Holewiński w cyklu „Mebluję głowę książkami” recenzuje powieść Lajosa Grendela: Czym jest „Szajka”? Zbiorem opowiadań? Powieścią? Zapisem relacji? Literackim przewodnikiem po mieście? Nie, to jednak powieść. Luźno powiązana, ale jednak powieść. Dzieje się gdzieś na pograniczu słowacko-węgierskim, w nie za dużym mieście, gdzie ludzie wiedzą o sobie dużo, czasami bardzo dużo. Czasami, przez pokolenia, budują mit, czasami opowiadają własną historię. (…) Czytałem tę książkę też trochę jak przewodnik po dziwnym mieście, gdzie ulice mają swoje historie. Zmyślone, prawdziwe, bajkowe, takie, które można opowiedzieć na kilka sposobów, wydobyć z nich różne melodie, zmieścić różnych bohaterów. Ale wciąż i wciąż przychodziła mi do głowy myśl, że właśnie pogranicze tworzy klimat tej powieści. Jest w niej gdzieś, poza dawką humoru, bliską chyba czeskiemu, w którym cielesność nie jest niczym wstydliwym, podskórny strach. Jest jakaś próba identyfikacji – czasami dobrze, wygodnie, bezpiecznie jest poczuć się Węgrem, czasami warto być w pierwszym szeregu tych, którzy manifestują przywiązanie do państwa czechosłowackiego, czasami dobrze być komunistą, a czasami maszerować z faszystami. 👉Cała recenzja na portalu Pisarze.pl
Lajos Grendel Szajka Przekład i posłowie Miłosz Waligórski Opowieść o duchu prowincji z zagadką kryminalną w tle, przedstawiona z punktu widzenia wielu postaci, których losy łączy miejsce, miasteczko na słowacko-węgierskim pograniczu. Bohaterów powieści scalają pasywizm i oportunizm, dla pocieszenia zwane tutaj umiejętnościami adaptacyjnymi. Pewnie stąd w tytule słowo „szajka”. Ci pozornie niezwiązani ze sobą ludzie mimo wszystko są zorganizowani – jednoczy ich pragnienie życia płynącego z prądem dziejów. Zależy od nich niewiele, w nierozerwalnym splocie przeznaczenia i przypadku wyraźnie dominuje przypadek. Wolność, która jest kwestią wyboru, rozumieją jako dążenie do przyjemności, bo, jak mówi jedna z bohaterek powieści: „Od wolności lepsze jest ciupcianie, no i leczo”. Ten amoralny świat obserwuje i opisuje nadrzędny narrator, który niby wędrowniczek przerzuca sobie przez ramię kij zwieńczony siatką o drobnych oczkach i odbywa kurs po okolicy, chwytając ludzkie głosy i dźwięki miejsc, zanim wślizgną się pod progi domów, wnikną w mury kamienic i wtopią w kurz na poddaszach. Szajka to kronika dwudziestego wieku z perspektywy powiatowej i gminnej Europy Środka. Książka w PRZEDSPRZEDAŻY dostępna jest >>> TUTAJ Powieść „Szajka”, po części autobiograficzna, jest szczytowym osiągnięciem pisarstwa Lajosa Grendela, węgierskiego prozaika mieszkającego na Słowacji. Mimo że jej akcja dzieje się głównie na słowacko-węgierskiej prowincji, powieść…
Udostępnimy Państwu bezpłatnie wersję elektroniczną (pdf, epub, mobi) zbioru rozmów ze współczesnymi polskimi autorami – „Pisać. Rozmowy o książkach”. Pobierz bezpłatnie: 👉pdf https://bit.ly/pisac_rozmowy 👉epub https://bit.ly/rozmowy_epub 👉 mobi https://bit.ly/rozmowy_mobi Książka dostępna jest również na platformach: Legimi i Woblink, Publio, Ebookpoint, Nexto i Virtualo Wywiady były pierwotnie zamieszczone w „Magazynie Literackim KSIĄŻKI”, ukazały się na łamach miesięcznika w latach 2018-2020. W zbiorze znalazły się rozmowy z twórcami różnych gatunków literackich – od prozy, przez reportaż, po książkę dla dzieci. Autorzy opowiadają o swojej twórczości, warsztacie literackim, inspiracjach. Część rozmów toczy się wokół głośnych tytułów, które znalazły się w ostatnich latach na listach bestsellerów, z niektórymi autorami – czasami twórcami jednej książki – zetkniecie się Państwo po raz pierwszy. Mamy nadzieję, że nasza publikacja zachęci Państwa do bliższej znajomości przynajmniej z niektórymi bohaterami tego zbioru. Spis rozmów: Poetka z nieprawego łoża – rozmowa z Joanną Kuciel-Frydryszak Jak wyparował Hel – rozmowa z Darią Czarnecką Skąpy satrapa – rozmowa z Piotrem Gajdzińskim Tłumaczka Temidy – rozmowa z Magdą Louis Bramy raju Jerzego Andrzejewskiego – rozmowa z Anną Synoradzką-Demadre Jej „zakład” był zjawiskiem w Warszawie – rozmowa z Wacławem Holewińskim Obrazy prowokacji – rozmowa z Dorotą Hartwich Sprawa Gorgonowej – rozmowa…